Archiwum grudzień 2006


gru 30 2006 Bez tytułu
Komentarze: 1

Dzisiejsza noc była dla niej wyjątkowa...

Miała Go tylko dla siebie....

Czuła jego zapach...dotyk....słyszała szept Jego słów...

Każdego wieczoru marzyła, żeby przyszedł do niej we śnie...

Jest szczęśliwa....

A jednocześnie popada w paranoje...

Nerwowo Go szuka w ciągu dnia...

Tego zapachu, dotyku...tych  ciepłych słów...

Nie ma,

To boli....ta pustka, rozdziera jej wnętrze na strzępy...

Chce głośno krzyczeć....

Tak by ktoś usłyszał jej błagalne wołanie....

Żeby on usłyszał jak Bardzo Go Lubi,

 Jak Bardzo Go Kocha,

I jak bardzo potrzebuje Go w każdej chwili...

Płacze...bo cóż jej pozostało....

Słone krople wpadają do kieliszka...

Czeka...

Wyczekuje kolejnej nocy

Z nadzieja, że znowu przyjdzie...

I znowu będzie szczęśliwa chociaż przez te kilka chwil...

Dla niej tak ważnych...

 

blue_sky : :
gru 29 2006 Bez tytułu
Komentarze: 0

 

Nie była w stanie...

Zagubiła się...

Nie nadąża...

Miała tego nie robić...

A jednak znowu...

Znowu to zrobiła...

Teraz pustka, rozczarowanie...

Nie może nadążyć...

Tylko za kim?

Za samą sobą?

Czy innymi?

Chyba sama nie wie czego chce....

 

 

blue_sky : :
gru 28 2006 Bez tytułu
Komentarze: 0

 

Padło pytanie....

Odpowiedź też...bez zastanowienia...

Wybrała...tylko czy dobrze?

W końcu on może wszystko...

Może chyba każdego kupić...

Przynajmniej w tej małej miejscowości...

Pensja 2 x większa a i jednocześnie 2 x lżejsza....

Wszystkie podejrzenia spadłyby na nią...

Ale czego nie robi się dla pieniędzy?

Dla tych paru chwil szczęścia?

Dla kontaktów ?

Nie, nie tym razem....

Nie chciała się zeszmacić...

Kiedyś to zrobi?

Może...

 

 

blue_sky : :
gru 27 2006 Bez tytułu
Komentarze: 3

Zimno...wpadła w wir...z którego nie ma odwrotu...

Zagubiła się...

Zapomniała co to spokój...

Tak długo walczyła o swoje ja...tak długo walczyła o to by

Każdy wiedział kim jest, ale żeby nikt nic o niej nie był w stanie powiedzieć...

Udało się...trwało to kilka lat...

Tylko co z tego...jak teraz zupełnie sama,

Brnie przez te bagno....nie widać lądu...

Tak długo uczyła się cieszyć ze wszystkiego...

Brała w rękę kwiat, przyglądając się myślała sobie...

Ja Cię mam...to była róża....nie umiejętnie trzymana w dłoni....

Swoimi kolcami pokuła dłoń...

Krew popłynęła z palca...

To też miało to coś...

Tylko co z tego...

Kiedyś ona była inna....dziś nie wie sama kim jest....

 

blue_sky : :
gru 27 2006 Bez tytułu
Komentarze: 0

 

To światło za którym podążała...które na chwilę zgasło...

Znowu płonie...

Znowu za nim podąża...

Tylko tak ciężko...

Tak ciężko Go zrozumieć...

Gdyby tylko jej powiedział czego oczekuje...

Gdyby tylko wykonał jeden gest....

Gdyby tylko powiedział jedno słowo...

Powiedział....kilka lat temu....

Słowo tak ważne....utkwiło gdzieś głęboko w głowie...

Ona nie odejdzie...nie odpuści dopóki nie sprawdzi...

Czym dla Niego to słowo było...może nadal jest...i jeszcze długo będzie

 

blue_sky : :