Archiwum 27 grudnia 2006


gru 27 2006 Bez tytułu
Komentarze: 3

Zimno...wpadła w wir...z którego nie ma odwrotu...

Zagubiła się...

Zapomniała co to spokój...

Tak długo walczyła o swoje ja...tak długo walczyła o to by

Każdy wiedział kim jest, ale żeby nikt nic o niej nie był w stanie powiedzieć...

Udało się...trwało to kilka lat...

Tylko co z tego...jak teraz zupełnie sama,

Brnie przez te bagno....nie widać lądu...

Tak długo uczyła się cieszyć ze wszystkiego...

Brała w rękę kwiat, przyglądając się myślała sobie...

Ja Cię mam...to była róża....nie umiejętnie trzymana w dłoni....

Swoimi kolcami pokuła dłoń...

Krew popłynęła z palca...

To też miało to coś...

Tylko co z tego...

Kiedyś ona była inna....dziś nie wie sama kim jest....

 

blue_sky : :
gru 27 2006 Bez tytułu
Komentarze: 0

 

To światło za którym podążała...które na chwilę zgasło...

Znowu płonie...

Znowu za nim podąża...

Tylko tak ciężko...

Tak ciężko Go zrozumieć...

Gdyby tylko jej powiedział czego oczekuje...

Gdyby tylko wykonał jeden gest....

Gdyby tylko powiedział jedno słowo...

Powiedział....kilka lat temu....

Słowo tak ważne....utkwiło gdzieś głęboko w głowie...

Ona nie odejdzie...nie odpuści dopóki nie sprawdzi...

Czym dla Niego to słowo było...może nadal jest...i jeszcze długo będzie

 

blue_sky : :
gru 27 2006 Bez tytułu
Komentarze: 0

Kolejny dzień...

Kolejny niczym się nie wyróżniający od tych poprzednich....

Było...

Minęło....

I co dalej...?

 

blue_sky : :