Archiwum grudzień 2006, strona 2


gru 20 2006 Bez tytułu
Komentarze: 1

Te miały być wyjątkowe...a za oknem? Zamiast śniegu, leje deszcz....nic się nie dzieje....po prostu nuda....jeśli nic nie zacznę robić utonę w codzienności.....w szarości codziennego dnia...tylko, że to tak trudno się zdobyć...tak trudno coś zacząć robić...dla kogo? Dla samej siebie? Chyba nie warto...powinnam się smażyć w piekle, przynajmniej inni mieliby satysfakcję...

blue_sky : :
gru 20 2006 Bez tytułu
Komentarze: 0

Nawroty... a może chęć wymigania się od pracy? Mam dość... nie mam siły z każdym dniem coraz trudniej się obudzić.....z każdym dniem coraz trudniej wykonywać zdania....z każdą chwilą coraz trudniej oddychać...nie potrafię... a może nie chcę zrozumieć tej głupoty....tej perfidności...tej zawiści....braku odwagi, udawania kogoś innego....jak to możliwe że przebywając z jedną osobą przebywało się tylko z nią...gdy tylko nadarzyła się okazja by uciec okazało się że nagle jest dużo więcej ludzi dookoła... tylko co z tego jak oni mają swoje problemy...nie zawsze chcą słuchać tych moich....

blue_sky : :
gru 19 2006 Bez tytułu
Komentarze: 1

Niby jestem w pracy ale niby mnie nie ma, niby żyję lub tylko udaję....wszystko na niby....okłamuję sama siebie że jutro będzie lepiej, niby będzie lepiej, święta....niby trzeba się przygotować, tylko po co....on gdzieś daleko....a może poszukać kogoś na zastępstwo? Tylko po co...

blue_sky : :
gru 19 2006 Bez tytułu
Komentarze: 0

Znowu...znowu pragnie utonąć....chce zapomnieć....chce by przykryły ją fale zapomnienia....stało się najgorsze...chyba się uzależniła...z każdym dniem gdy więcej się mówi o tym, jej co raz bardzie tego brakuje....brakuje możliwości ucieczki od obrzydłego świata w jakim żyje...od tych paskudnych padalców....wydawało się jej że podoła...ale z każdą chwilą skrzydła opadają niżej...ktoś umiejętnie je podcina....nie jest w stanie a może nie chce pojąć tego co się dzieje dookoła...a on? On tylko spogląda....zerka ukradkiem kiedy ona nie patrzy...chciwie zagarniając to co nie jego...Ona znowu się boi... nie wie jak przeżyje ten kolejny dzień świadomie............

blue_sky : :