Komentarze: 0
Nic nie daje takiej pewności jak prawda;
nic nie przynosi takiego spokoju
jak szczere jej poszukiwanie.
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
01 | 02 | 03 | 04 | 05 | 06 | 07 |
08 | 09 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 |
15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 |
22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 |
29 | 30 | 31 | 01 | 02 | 03 | 04 |
Nic nie daje takiej pewności jak prawda;
nic nie przynosi takiego spokoju
jak szczere jej poszukiwanie.
Mam dość, wszędzie te głupie baby... czy to nie paranoja żeby być przeciwko swojemu gatunkowi? W życiu nie pomogę żadnej zwłaszcza tym z którymi muszę pracować...ciągłe szeptanie za plecami...wynajdowanie dla mnie coraz to nowszych zajęć, mam dość....zwolnić się? To zawsze mogę zrobić tylko co mi to da? Perspektywa siedzenia w domu jakoś mnie nie cieszy....gdybym mogła usiadłabym na środku pokoju i nic innego bym nie robiła jak tylko beczała....normalnie załamka że nie mogę sobie dać rady z bandą podstarzałych bab...całymi dniami nic nie robią...zostają po godzinach rzeczy jasna tylko w określonych sytuacjach „czyt. jak dyrekcja zostaje to one też „ Później oczywiście wychwalane na forum że tak dużo pracują....tylko gdyby uczciwie pracowały to, to co mają do zrobienia można by zrobić w godzinę....a im to zajmuje 2 dni. Któregoś dnia po wyjściu z pracy ktoś mnie zapytał czego się naćpałam. Oczy jak 5 zł...powód? pierwszy raz w życiu usłyszałam jak ktoś tak perfidnie donosi na innych do szefa.....do tej pory nie jestem w stanie tego pojąć.....może lepiej było w tamtym momencie się naćpać....wtedy łatwiej by przyszło wyjaśnienie...i jak tu żyć? Chyba poszukać mocnej gałęzi....pytanie dla kogo? Siebie czy tych bab....