sty 03 2007

Bez tytułu


Komentarze: 0

Mam dość, wszędzie te głupie baby... czy to nie paranoja żeby być przeciwko swojemu gatunkowi? W życiu nie pomogę żadnej zwłaszcza tym z którymi muszę pracować...ciągłe szeptanie za plecami...wynajdowanie dla mnie coraz to nowszych zajęć, mam dość....zwolnić się? To zawsze mogę zrobić tylko co mi to da? Perspektywa siedzenia w domu jakoś mnie nie cieszy....gdybym mogła usiadłabym na środku pokoju i nic innego bym nie robiła jak tylko beczała....normalnie załamka że nie mogę sobie dać rady z bandą podstarzałych bab...całymi dniami nic nie robią...zostają po godzinach rzeczy jasna tylko w określonych sytuacjach „czyt. jak dyrekcja zostaje to one też „ Później oczywiście wychwalane na forum że tak dużo pracują....tylko gdyby uczciwie pracowały to, to co mają do zrobienia można by zrobić w godzinę....a im to zajmuje 2 dni. Któregoś dnia po wyjściu z pracy ktoś mnie zapytał czego się naćpałam. Oczy jak 5 zł...powód? pierwszy raz w życiu usłyszałam jak ktoś tak perfidnie donosi na innych do szefa.....do tej pory nie jestem w stanie tego pojąć.....może lepiej było w tamtym momencie się naćpać....wtedy łatwiej by przyszło wyjaśnienie...i jak tu żyć? Chyba poszukać mocnej gałęzi....pytanie dla kogo? Siebie czy tych bab....

blue_sky : :
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz