gru 20 2006

Bez tytułu


Komentarze: 0

Nawroty... a może chęć wymigania się od pracy? Mam dość... nie mam siły z każdym dniem coraz trudniej się obudzić.....z każdym dniem coraz trudniej wykonywać zdania....z każdą chwilą coraz trudniej oddychać...nie potrafię... a może nie chcę zrozumieć tej głupoty....tej perfidności...tej zawiści....braku odwagi, udawania kogoś innego....jak to możliwe że przebywając z jedną osobą przebywało się tylko z nią...gdy tylko nadarzyła się okazja by uciec okazało się że nagle jest dużo więcej ludzi dookoła... tylko co z tego jak oni mają swoje problemy...nie zawsze chcą słuchać tych moich....

blue_sky : :
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz